04.04.2022, 07:33
Nie da się ukryć, że sporo się dzieje w aktualnie rozgrywanym sezonie polskiej Ekstraklasy. Z pewnością co poniektórych wydarzeń żaden sportowy dziennikarz nie prognozował, gdyż mamy styczność z ogromnymi zaskoczeniami. Wielką niespodzianką jest to, że mistrz Ekstraklasy, a więc drużyna warszawskiej Legii rywalizuje o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej i temu nie można zaprzeczyć. Pierwsza część tego sezonu w wykonaniu Warszawiaków była naprawdę koszmarna i w chwili obecnej powinni skoncentrować się na batalii o utrzymanie w lidze polskiej. 100. rocznicę stworzenia klubowych struktur w obecnym sezonie świętować będzie Lech, który planuje sam dla siebie zapewnić prezent na tą okazję i zdobyć tytuł mistrzowski ligi polskiej. Kibice piłkarscy z Poznania bez wątpienia byli szczęśliwi z połowy sezonu swojego klubu, który prowadził w tabeli rozgrywek Ekstraklasy.
Jednakże w pierwszych spotkaniach wiosennej rundy gracze Lecha z Poznania radzą sobie trochę gorzej, i z tego powodu podróż do tytułu mistrzowskiego rozgrywek ligi polskiej nieco się skomplikowała. Należy zauważyć, iż poznański klub ma ogromy kłopot ze zdobywaniem punktów. Dobitnym przykładem kłopotów ekipy z Poznania jest starcie z Wisłą z Krakowa, który rozgrywał się w minioną niedzielę. Trenowana przez ostatniego selekcjonera polskiej narodowej drużyny Brzęczka Jerzego drużyna musi bronić się w trwającym obecnie sezonie przed spadkiem i pełny pakiet punktów z poznańskim Lechem mógłby być dla Wiślaków świetnym rezultatem. Przez większą część tego starcia mogło się wydawać, że krakowska Wisła zwycięży ten pojedynek i należy zwrócić na to uwagę. 2 minuty przed zakończeniem pierwszej części do bramki trafił Zdenek Ondrasek wprowadzając Wisłę Kraków na prowadzenie wynikiem jeden do zera. W trakcie drugiej połowy Lech wystartował do ataku, lecz długo nie potrafili znaleźć sposobu na zdobycie gola. Wszystko zmieniło się w doliczonym czasie gry pomimo tego, że wszystko sugerowało, iż piłkarze Wisły ugrają trzy punkty. W końcowych minutach spotkania Antonio Milić strzelił gola na wagę wyniku remisowego dla Lecha Poznań.
Brak komentarzy